24 października 2018 r. MZA ogłosiło największy dotychczas przetarg na 130 elektrycznych, przegubowych autobusów.

W listopadzie 2018 r. w przetargu wpłynęło pierwsze odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Złożyla je firma Iberia Motor Company (IMC), która chciała być pośrednikiem w dostawie autobusów chińskiego producenta, przedsiębiorstwa BYD. Co ciekawe Iberia była znana jako dealer samochodów osobowych marki SEAT na terenie Polski.

Po pierwsze kwestionowano doświadczenie w dostawach autobusów elektrycznych, gdzie wg Iberii faworyzowany był Solaris, co miało naruszać zasady uczcicwej konkurencji. Wg Iberii wymóg doświadczenia w wyprodukowaniu i dostawie, m. in. 15 pojazdów tej klasy, organiczał grono producentów, którzy mogliby złożyć oferty do tego przetargu.

Drugim spornym punktem była dostawa pojazdów o maksymalnej długości 18,2m. Wg Iberii to kolejny punkt w ograniczaniu ilości producentów, którzy mogli złożyć oferty. Polskie prawo pozwalało na pojazd o dlugości maksymalnej 18,75m. Elektryczny BYD miał długość właśnie 18,75 metra.

Trzeci punkt to akumulatory. MZA chciało by pojazdy miały akumulatory typu High Speed. I tu Iberia po raz kolejny wykazywała faworyzowanie Solarisa, który co ciekawe oferuje akumulatory jako nazwa handlowa "High Speed" w swoich autobusach elektrycznych. Odwołujący chciał by można było dopuścić także inne zasobniki energii niż litowo-jonowe.

Czwartym zarzutem była pojemność akumulatorów i szybkość ich ładowania. Miejskie Zakłady Autobusowe wymagały możliwości ładowania minimum 400kW. IMC chciała by dopuszczono akumulatory o mocy ładowania min. 200kW.

Piątym i ostatnim zarzuten była wysokość wejścia w IV drzwiach. MZA chciało by było to maksymalnie 340 mm. IMC chciało by ta wartość wynosiła 370 mm. Dlaczego? Oczywiście by mogli zaoferować autobus elektryczny BYD, który miał właśnie taką wysokość wejścia w ostatnich drzwiach.

Pomimo zarzutów i odwołań przetarg został rozstrzygnięty. W marcu 2019 r. Miejskie Zakłady Autobusowe ogłosiły wyniki przetargu na dostawę 130 fabrycznie nowych autobusów 18-metrowych o napędzie elektrycznym. Niespodzinaki nie było, miejski przewoźnik przystał na jedyną ofertę firmy Solaris. Swoje pojazdy Solaris wycenił na 400 mln zł, zaś w budżecie MZA przeznaczono na to 432 mln zł.

Dzięki temu zakupowi Warszawa stała się miastem mającym najwięcej elektrycznych autobusów w całej Polsce, bo 160 sztuk (nie licząc testowego SU18 IV #7100 w długoterminowym wynajmie). Równolegle trwał przetarg na dostawcę ładowarek stacjonarnych dla nowych pojazdów.

Zakup pojazdów i ładowarek był współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 i opiewa na kwotę 180 mln zł.

Dla pojazdów EkoEnergetyka za 8,3 mln zł zbuduje 20 ładowarek na pętlach: Wilanów (6), Chomiczówka (4), Szczęśliwice (2), Esperanto (2), Nowodwory (2), Browarna (2) i Młynów (2).

Pojazdy mają 133 miejsca stojące i 39 miejsc siedzących Ster 8MU Ultra Light. Zastosowano drzwi Ventura Systems w układzie 2-2-2-2, przy czym drugie otwierają się do zewnątrz. Z niskiej podłogi dostępne jest 13 siedzeń.

Zamontowano baterie Solaris High Power o pojemności 150 kWh. Są one w boksach po 30 kWh - dwa w zabudowie wieżowej z tyłu, dwa na dachu nad pierwszą osią i jeden na dachu drugiego członu. Zasięg pojazdu wynosi zależnie od warunków drogowych nawet do 250 km. Pod nazwą producenta autobusów kryją się baterie firmy Impact z Pruszkowa w technologii LTO. Baterie tej firmy można też spotkać w trolejbusach w Lublinie, Gdyni i Tychach oraz w elektrobusach w Zielonej Górze.

Zastosowano oś napędową ZF ZF AV130-400 z wbudowanymi silnikami trakcyjnymi. Sterowanie napędem wykonała firma Medcom w technologii węglika krzemu SiC.

Ładowanie umożliwia ładowarka plug-in przewidziana do ładowania na zajezdni oraz pantograf umieszczony na dachu, nad przednią osią.

Chłodzenie i przewietrzenie wnętrza umożliwia klimatyzacja przestrzeni pasażerskiej złożona z 2 zespołów Konvekta. Zastosowano też okna przesuwne i nadmuchy dachowe. Ogrzewanie składa się z części elektrycznej i dodatkowo spalinowej, przewidzianej do użycia w razie niskich temperatur.

Solarisy wyposażono w klimatyzację przestrzeni pasażerskiej i kierowcy, system informacji pasażerskiej Macrosystem z białymi wyświetlaczami zewnętrznymi i kolorowymi wewnętrznymi. Zastosowano gniazda USB do ładowania telefonów.

Pierwsze nowe pojazdy dostarczone zostały na początku 2020 roku. Zgodnie z warunkami zamówienia, Solaris rozpoczął dostawy po 45 tygodniach od podpisania umowy.

Na początku 2020 r. po konsultacjach z ZTM ustalono numerację dla SU18IVE.

I tak:
R1: 5870-5899
R3: 5900-5949
R4: 5950-5999

Na początku lutego 2020 r. pierwszy wóz 5870 pojawił się na zajezdni Woronicza.

28 lutego 2020 r. zaprezentowano pierwszy autobus #5870 przed prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim. Na prezentacji był też testowy #7100. 29 lutego wóz #5870 miał zadebiutować na linii, ale pojawił się na ulicach dopiero w niedzielę 1 marca. Wóz pokonał tylko 2 kółka. Nie były gotowe jeszcze oczekiwane ładowarki na pętlach, które zresztą w lipcu 2020 r. nadal nie były dokończone.

W marcu 2020 r. wpisano pierwsze wozy na stan na Ostrobramskiej i Stalowej. W maju i czerwcu dostarczono kolejne wozy. Urbino 18 Electric skierowano na linię 503 oraz na dodatki na innych liniach.

Po uruchomieniu ładowarek zaplanowano skierowanie wozów na Trakt Królewski celem zelektryfikowania linii autobusowych na reprezentacyjnym ciągu.